Kuchnia i kabelki
Ponieważ dzisiaj byłem na budowie sam, praca szła dosyć wolno. Zaraz po przyjeździe, jak tylko się przebrałem, przywieźli materiały budowlane. Profile i wieszaki do rigipsów. Na szczęście rozładunek trwał kilka minut. Jak już się z tym uporałem, wziąłem się za zamykanie przestrzeni w kuchni. przyciąłem płytę OSB i poprzykręcałem. Jak już ogarnąłem ścianki, przyjechała rodzinka. Przywieźli peszele na kable. Dzięki temu uporałem się do końca z kablami w pokoiku i łazience. Zakupiłem dzisiaj włączniki światła i gniazdka, więc przy okazji podłączyłem tu i ówdzie, żeby nastała jasność. Zwłaszcza w łazience na dole ;)
Ponieważ czas już na zamknięcie ścianek w sypialni górnej, postanowiłem, że trzeba podłączyć grzejnik w korytarzu u góry. obyło się bez niespodzianek. kolejny grzejnik na miejscu. jutro prawdopodobnie zamknę te scianki.
Kilka fotek: