Płyty rigips i pokój syna
Data dodania: 2016-01-09
Wczoraj i dzisiaj ostre prace w pokoju synka. W końcu przyszedł na niego czas. Piątek po południu wraz z żoną zajęliśmy sie przykręcaniem płyt do ścian. Zrobiliśmy większość. Zostały ścianki koło okien.
Dzisiaj rano zacząłem spokojnie od prac przy kominie. Trzeba było go zabudować. Najpierw stelaż:Następnie wypełnienie watą i zabudowa:
Później nadszedł czas na stelaż. Ten na suficie poszedł szybko. Pomagała mi córka. Schody zaczęły się przy skosach. zwłaszcza przy narożniku.
Jak już był stelaż, nadszedł czas na płyty.
Na sufity zabrakło już czasu. O 21:30 zakończyliśmy pracę.