Tydzień zleciał...
Data dodania: 2016-02-28
Czas leci tak szybko, że nie ma kiedy odpocząć. Panowie od gipsu przygotowali prawie cały salon do szlifowania. Pokój córki opróżniliśmy z gratów i weszli z gipsem. Teraz schnie i od wtorku szlifują i malują.
Dotarły płytki do łazienki dolnej i na podłogi do salonu, kuchni i przedpokoju.
Pozamykałem sufity w pomieszczeniu gospodarczym, żeby pozbyć sie resztek płyt K-G z domu.
W łazience na górze zagościła pralka. Dotarła też szafeczka, która ma jej towarzyszyć. Jeszcze tylko blat i panele na skos i będzie komplet.
Kilka fotek:
podłoga do salonu: