Pierwsze uruchomienie pieca.
Dzisiaj, po prawie tygodniu walk z orurowaniem, udało się! Do godziny 18:30 walczyłem z rurkami, i dwoma zimnymi lutami. Woda kapała z okolic rozdzielacza i o dziwo nie na śrubunku, tylko W miejscu lutowania. Udało się usunąć usterkę. I o godzinie 19:00 wraz z teściem dokonaliśmy pierwszego uruchomienia pieca. Podłożyliśmy kilka szczap drewna i po około 30 minutach temperatura na piecu było już 60 stopni! Woda w boilerze powoli zaczęła się ogrzewać. po godzinie było już 25 stopni. W międzyczasie podłączyłem jeden z grzejników w ramach restu. Zrobiłem też obejścia do podłogówki, żeby spokojnie sprawdzić, czy wszystko pracuje jak należy. Zostało tylko podłączenie czujników temperatury i pomp. Ale to już na spokojnie. Najjważniejsze, że działają pompa pieca i dmuchawa.